cze 10 2002

To ja, Wapno sie nazywam...


Komentarze: 6

Juz niecale dwa tygodnie do wakacji. Super truper. A jak mi miną dzisiejszy dzionek?
Byl przecietnie. Chociaz by moment, kiedy umieralm. Gra w pike nozna na boisku. To dopiero koszmar. Nie polecam. Dzisiaj bylam u mojej lekarki homeopatki i ona stwierdzila, ze jestem dziecko  Kalcjum. Fajna nazwa. Dziecko kalcjum charakteryzuje sie spokojem, rozwaga,  brawura  - to nie dla niego, brakiem problemów zwiazanych z kontaktami z innymi ludzmi, z pewną drobiazgowością i z pewna nienawiścia do sportu. No i z niektórymi rzeczami sie zgodze, w szczególnosci z tym ostatnim. Tak czy siak kobieta calyczas móila, ze nie moze do mnie dotrzec, bo nie moze mnie zrozumiec, ale z tego co wie, to jestem wapno.
Nie mam dzisiaj weny twórczej, moze cos jeszcze puźniej napisze. Ale nie obiecuje.

Dowidzenia.

hekate : :
12 czerwca 2002, 00:00
ee...aniu, jakie biłe proszki? Ty zbóju, tak demoralizowac Żanetke? wrrrr
12 czerwca 2002, 00:00
ee...aniu, jakie biłe proszki? Ty zbóju, tak demoralizowac Żanetke? wrrrr
11 czerwca 2002, 00:00
ja ci dam.....!!!!!!!!!!! od wer to ty se wyzywaj truskawki! dupa jasna! i jeszcze jedno! mianowicie, zapomniałam zmienić tampona, trzymam go juz od 9 godzin... juuuuu huuuuuu, żegnaj glodzie zegnaj nędzo witajcie pieniądze (i TSS)
10 czerwca 2002, 00:00
wapno z ciebie, ale czemu wera sie nie udziela?
10 czerwca 2002, 00:00
Nie mam pojecia. Na moje oko znudziło jej sie po drugim wpisie. Taki jest juz urok wielorybów....
10 czerwca 2002, 00:00
wapno mowisz jesli chcesz sie poprawic z wf to raczej powinnas sie przerzucic na inne biale proszki ;)

Dodaj komentarz